środa, 1 stycznia 2014

67

Nowy Rok utopił się we mgle
od zawsze do zawsze

zamiast fajerwerków
tulą mnie obcy ludzie


O czwartej weryfikuję adresy
na które w ciągu roku
wyślę nawóz myśli

które odgrzebię z błota
pomogę wyrwać chwasty  
żeby móc znowu zasiać 
cudownie zielone trawniki


W tym roku większość kwiatów
zostawię w moim wazonie
a tym w donicach na parapecie
nadam ich własne imiona

w ciszy niezauważalnie
zakwitną we własnym tempie
i bez niczyjej pomocy
a wręcz w nieobecności


I nikomu nie będą musiały
wdzięczyć za samoistność
i ogrom swojego piękna

bo same przemienią samotność
w tak zwany święty spokój


fot. Sysia