sobota, 29 marca 2014

73

muszę Wam coś powiedzieć
przyszłam na wystawę wnuka
a ona jest za tydzień

czekam na murku aż spalisz papierosa
za każdym razem kiedy jesteśmy razem
zaczepiają nas jacyś ludzie

jest równomiernie ciepło i chłodno
różnice jak nieznane kontynenty
o których cicho machasz rękoma
podobieństwa wczesnego snu
rozciągniętych swetrów
i luźnych pożegnań

nocami próbuję oliwić
rzeczywistości równoległe
żeby się nie zacięły 
nie zardzewiały na amen

jakiś czas temu ktoś napisał o mnie wiersz
a właściwie pierwszą zwrotkę
po czym przeszedł do następnej
zwłaszcza całkiem fizycznie
 
to wcale nie było zabawne

ale Ty przecież zadbasz o nią
taka fajna dziewczyna